Bajkowe klimaty, smoki i krasnale – zeszłorocznych wakacji część szósta i ostatnia

Kraków i Wrocław – w drodze do domu

Z żalem żegnaliśmy południowo-wschodnie krańcu kraju. Ale Smok Wawelski już czekał, więc nie pozostało nic innego, jak spakować się w drogę.

Zabieszczaduj dzisiaj z nami – zeszłorocznych wakacji część piąta

"Zabieszczaduj dzisiaj z nami
niech pokłonią ci się połoniny"

Rajskie klimaty - zeszłorocznych wakacji część czwarta

O czasie dygresja...

Czas zwolnił, zatrzymał się. W dwóch zegarach prawie jednocześnie wyczerpały się baterie. Jeden stanął, drugi mocno zwolnił i jeszcze starał się nadganiać przez kilka dni. Ale nic z tego. Może czas daje mi znać, że nie ma się co tak spieszyć z życiem? – Zwolnij – mówi. Zegar ścienny tyka w miejscu – sekundnik jeszcze żyje, zegarek na rękę spóźnił się znacznie aż w końcu poddał się i zasnął. I dobrze. Przecież szczęśliwi ludzie czasu nie liczą. Po co mi zegarki.